Rodzice Michałka mają pretensje do lekarza, który badał dziecko około godz. 19.30, gdy przyjechali na dyżur do szpitala w Sławnie. Ten odpiera m.in., że sepsę w jej początkowej fazie jest trudno zdiagnozować.
- Bakterie meningokokowe wylęgają się do 10 dni i ten okres mamy już za sobą. Więcej zachorowań na sepsę nie zanotowaliśmy - **informuje Irena Gil, powiatowy inspektor sanitarny w Sławnie.
O najnowszych ustaleniach i czynnościach śledczych piszemy obszerniej w "Dzienniku Sławieńskim" - 27 lutego, papierowym dodatku do "Dziennika Bałtyckiego"
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?