W oskarżeniu, które trafiło do sądu chodziło o remont dachu budynku liceum w Sławnie z końca 2010 roku. Konkretnie prokuratura oskarżała, że wymienione powyżej trzy osoby miały się dopuścić poświadczenia nieprawdy w protokole odbioru prac.
- Nie ukrywam, że cieszę się z uniewinnienia - mówi Marek Szczepański. - Uważam, że Starostwo Powiatowe w Sławnie, które złożyło zawiadomienie do prokuratury za wszelką cenę chciało udowodnić, że moje odwołanie było słuszne - mówi Szczepański. - Jak widać kolejny raz się nie udało. Wcześniej wygrałem m.in. w Sądzie Pracy. Sądzę, że moje zwolnienie było spowodowane tym, że byłem niewygodny rządzącej w powiecie Platformie Obywatelskiej. Postrzegano mnie jako PiS-owca.
- O byłym dyrektorze zdania nie zmienię. Jego pracę oceniam negatywnie - mówi Wojciech Wiśniowski, starosta sławieński. - Łączenie odwołania z polityką jest bzdurą.
Czytaj więcej w papierowym wydaniu "Dziennika Sławieńskiego" - 16 maja (piątek) - dodatku do "Dziennika Bałtyckiego".
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?