Finał obrad jest taki, że trzy kobiety w sali konferencyjnej Urzędu Gminy ogłosiły strajk głodowy i okupację Urzędu Gminy. To w odpowiedzi na decyzję radnych. Kobiety były przez całe obrady przykute łańcuchem do stołu prezydialnego Rady Gminy.
- Jeżeli radni zwrócą nam szkołę to odstąpimy od protestu- powiedziała Agnieszka Czupajło, jedna z kobiet, która zdecydowała się na głodówkę.
Franciszek Kupracz, wójt gminy Darłowo mówi, że panie mogą protestować i deklaruje, że dostarczy im wszystkiego, co im do tego trzeba.
- Dam także pracownika Urzędu Gminy, który będzie nad nimi czuwał - mówi wójt.
Protestowali na krajowej "6", walczyli o szkołę w Dąbkach - kliknij i zobacz
Radny Józef Szymacha - przeciwnik likwidacji ZS Dąbki
Franciszek Kupracz, wójt gm. Darłowo.
Jan Górski, sołtys Dąbek
Robert Macki, rolnik z Gleźnowa
Michał Górski, absolwent ZS Dąbki
Bartosz Olczykowski, przeciwnik likwidacji ZS Dąbki
Radny Jan Małecki
Wójt Franciszek Kupracz
Małgorzata Miszczuk, nauczyciel z ZS Dąbki
Dlaczego szkołę zlikwidowano?
Wójt Kupracz mówi, że szkoła będzie nadal istniała, ale w innej formie.
- Nie będzie publiczną, ale społeczną - mówi Kupracz. - Liczę, że znajdzie się stowarzyszenie, które ją poprowadzi. Ogłosimy na to konkurs.
Według wójta powodów zajęcia się szkołą w Dąbkach jest kilka.
- Jako samorząd dopłacamy do gminnej oświaty około 3 mln zł rocznie ponad rządową subwencję, która wynosi ponad 6,5 mln zł - wylicza Kupracz. - Szkoła w Dąbkach to koszt 2,2 mln zł rocznie. Ta sama szkoła, ale społeczna będzie kosztować maksymalnie 1,5 mln zł. Także nie bez znaczenia jest to, że odczuwamy niż demograficzny, a więc z roku na rok dzieci jest mniej i subwencja rządowa się kurczy, a pewne koszty stałe szkół wręcz nawet rosną. Z drugiej strony przepisy zakazują nam dopłacania do oświaty z dochodów ze sprzedaży majątku gminnego. Także pamiętajmy, że w gminie jest sześć szkół i chcemy, aby one wszystkie funkcjonowały. Tego nie można zaburzyć. Podkreślam, że Dąbki nadal będą działać.
Zmiany w ZS Dąbki mają wejść w życie od 1 września tego roku.
Przeciwnicy zmian nie zostawili na władzach gminy suchej nitki. Ludzie nie dowierzali władzom, że szkoła w Dąbkach nie zniknie całkowicie.
- Apeluję do radnych. Zaniechajcie głosowania nad likwidacją szkoły. Odłóżcie to na późniejszy termin- nawoływał Jan Górski, sołtys Dąbek przed głosowaniem.
Inni z mieszkańców, którzy zabierali głos w trakcie obrad próbowali rozliczyć poszczególnych radnych z ich wiedzy na temat gminnej oświaty i wytykali, tym popierającym likwidację ZS Dąbki, że są nieprzygotowani do dyskusji o gminnej oświacie. W trakcie płomiennej dyskusji nie brakowało też pyskówek.
Jak informuje Franciszek Kupracz, wójt gminy Darłowo paniom, które podjęły głodówkę w Urzędzie Gminy Darłowo zapewniono pielęgniarkę, która nad nimi czuwała.
- Skoro chcą głodować to niech głodują - mówi Kupracz. - Jeśli będzie im czegoś jeszcze potrzeba, to im zapewnimy.
Protestujący mieszkańcy gminy zapowiadają (w sobotę - 6 kwietnia) na godzinę 9, że głodujące panie w Urzędzie Gminy Darłowo odwiedzi lekarz.
- Pomoc medyczną zadeklarował nam społecznie poseł Czesław Hoc z Prawa i Sprawiedliwości, który jest też lekarzem- mówi Jan Górski, sołtys Dąbek.
- Kupiłem aparat automatyczny do mierzenia ciśnienia i ofiaruję go tym paniom - mówi Hoc. - To pierwszy dzień strajku. Sądzę, że pomoc lekarska może być potrzeba później. Na razie trzeba nagłaśniać ich protest i mówić, że tak nie można. Nie może być takiej pogardy dla demokracji. Nie może być tak, że władza gminna działa wbrew woli rodziców, którzy sprzeciwiają się likwidacji szkoły. Jeśli Rada Gminy i wójt nie nie chcą wsłuchać się w głos mieszkańców, to im się bardzo dziwię. To zakrawa wręcz na dyktaturę. Mieszkańcy mówią: "Nie", a władza i tak swoje robi nie licząc się z nimi. Nie rozumiem takiego uporu.
Hoc akcentuje, że sprawą powinien zająć się wojewoda i dodaje, że wysłał protest w sprawie likwidacji do niego.
- Jakie to jest oblicze demokracji? Gdzie jesteś demokracjo? - pyta retorycznie poseł Hoc.- Uważam, że każda władza deprawuje.
Hoc akcentuje, że przydało by się wprowadzić dwukadencyjność władzy.
- Dwie kadencje z rzędu dla wójta, czy burmistrza uzdrowiły by sytuację w wielu gminach Polski - uważa Hoc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?