- Z naszego wywiadu epidemiologicznego wynika, że 16-latka zgłosiła się do lekarza rodzinnego - mówi Irena Gil. - Wszystko przebiegało tak, jak przy infekcji grypopodobnej. Pacjentka, czuła się źle, dostała leki i nawet przejściowo jej stan się poprawił. Niestety sepsa zaatakowała bardzo silnie. Nastolatka trafiła do szpitala w Koszalinie, na OIOM, ale tam nie udało się jej uratować. Choroba była w zaawansowanym stadium i lekarze koszalińscy ją potwierdzili.
Nasza rozmówczyni mówi, że profilaktycznie podano antybiotyki wytypowanym 19 osobom z otoczenia 16-latki, które miały z nią kontakt.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?